06 marca 2021, 08:58
Jestem w trakcie rozwodu. W małżeństwie nie układało nam się już od ponad roku, ale strach i brak odwagi blokowały mnie przed podjęciem decyzji i wizytą u Radcy Prawnego. W końcu to zrobiłam i pomimo, że teraz zamiast kompromisu przechodzę przez "okres wojenny", szarpiemy się po sądach w każdej nawet najbardziej błachej sprawie, to mimo wszystko była to najlepsza decyzja, jaką mogłam podjąć. W końcu wojna się zakończy, prędzej, czy później, ale w końcu dobiegnie końca.
Jak to przebiega / przebiegało u Was?
Pozdrawiam
P.Ś.